Po przyjrzeniu się temu, jak jest teraz, po zaakceptowaniu sytuacji wyjściowej, przychodzi czas na kolejny krok i pełne zanurzenie.
To zwykle najdłuższy, najbardziej wymagający, ale też jeden z najbardziej niezwykłych etapów pracy nad odwagą.
Co tutaj się dzieje?
Przyglądasz się, w powiększeniu, widzisz jasno i przejrzyście, co wpływa na to, że odwaga czasem przychodzi do Ciebie bardziej, a czasami zupełnie Cię opuszcza.
Zanurzasz się w tym wszystkim, co Cię otacza, co tworzy Twój punkt widzenia, myślenia, robienia.
Odkrywasz, czym się kierujesz, skąd się to wzięło i jaki ma na Ciebie wpływ.
Otwierasz szeroko oczy. Uśmiechasz się. Bo już wiesz.
Wartości, przekonania, nawyki, myśli „zaszyte” niewidzialnymi nićmi, które trzymają tak mocno, że tylko Ty możesz je poluzować, albo całkiem się ich pozbyć. I szyć Twoje wszystko na nowo.
Po co? Żeby się odważyć i mieć Twoje najlepsze życie.
Chyba warto co?
Zapraszam do odsłuchu i odglądu😊