fbpx

Pewnie większość z Was zna piosenkę Skaldów pt. „Króliczek” (tak, teraz okaże się, że urodziłam się w poprzednim wieku), z której pochodzą słowa „nie o to chodzi by złowić króliczka, ale by gonić go…”. Odkąd usłyszałam je po raz pierwszy, nie mogłam pojąć co fajnego jest w gonieniu króliczka, kiedy równie fajne, a może i lepsze, może być złapanie go i cieszenie się nim?? Nawet próby wyjaśnienia tego w kontekście relacji damsko-męskich nie pomogły, nadal uważałam, że to bzdura.

I wiecie co? Nadal uważam, że lepiej coś mieć i się tym cieszyć, niż ciągle za czymś gonić i cieszyć się samą perspektywą osiągnięcia tego. Nie zgadzam się z tym, że wieczne marzenie o czymś dodaje nam charakteru i rozbudza wyobraźnię. W końcu musisz podjąć decyzję i postanowić: albo robię wszystko żeby to zdobyć, albo odpuszczam i nie zamęczam głowy pragnieniem, którego i tak nie chcę zrealizować.

A Ty – wolisz gonić swoje marzenia i cieszyć się perspektywą ich realizacji KIEDYŚ czy może chcesz je zrealizować i cieszyć się spełnieniem TERAZ? Decyzja należy do Ciebie…

0 0 votes
Article Rating
0
Would love your thoughts, please comment.x