To w jaki sposób doceniasz (jeśli w ogóle) i ganisz sam siebie ma znaczenie.
Każde słowo, wypowiedziane czy pomyślane, wpływa na Twoją sprawczość, odwagę, reakcje, relacje, na motywację i masę innych rzeczy. Możesz się biczować, albo podejść do siebie ze zrozumieniem, tak jak to robisz z innymi, tylko ze sobą jest dużo trudniej.
Myślenie o sobie to też ciągłe pytanie siebie: „Czy to jest dla mnie OK?”, „Czy to jest zgodne z moimi wartościami i przybliża mnie do moich celów?”. Jeśli je masz, bo jeśli nie wiesz, co jest dla Ciebie ważne, to płyniesz z prądem, a Twoją nie-określoność wykorzystują inni.
Jeśli trudno Ci myśleć i mówić o sobie dobrze, postawić siebie w centrum, to zacznij od bycia obiektywnym, od dostrzegania nie tylko porażek ale też sukcesów, nawet tych drobnych. Na pewno zobaczysz różnicę, a to da Ci więcej odwagi do dbania o własne potrzeby.
Odważ się na bycie autentycznym, nie umniejszaj swoich osiągnięć, nie zawstydzaj siebie, nie mów do siebie jak zły rodzic czy nauczyciel. Okaż sobie wsparcie, a świat potraktuje Cię tak samo.
Jak to brzmi dla Ciebie:-)?